Gdy nasza córeczka skończyła trzy latka, a my z mężem nie mieliśmy więcej pomysłów na zabawy, które pozwolą jej pozbyć się nadwyżki energii z własnego organizmu zaczęliśmy szukać pomocy. Rodzina zgodnie stwierdziła, że na pewno przesadzamy bo po pracy nie chce nam się zajmować dzieckiem. Nic bardziej mylnego! Zabawy w przedszkolu, rower, hulajnoga, wspólne gotowanie i wciąż zero oznak zmęczenia na twarzy małej. Zaczęłam więc szukać na własną rękę i wtedy kolega z pracy opowiedział mi o swoim pięcioletnim synku, który kiedyś dawał swoim rodzicom popalić. Współpracownik zapisał swoją pociechę na lekcje tańca dla dzieci, gdzie uczestniczy mogą się wyszaleć i pozbyć się nagromadzonej w sobie energii. Pomyślałam więc czemu by nie zapisać naszej Zuzi na zajęcia dla początkujących? Mąż dał mi swoje błogosławieństwo na zrealizowanie tego planu więc zaczęłam działać. Z racji, że mieszkamy z rodziną w Warszawie wybór szkoły tańca nie należał do najłatwiejszych. Multum ofert, jedna lepsza od drugiej, a opinie od pozytywnych przez neutralne aż po negatywne. Zapytałam więc u źródła czyli u Maćka, kolegi z pracy.
On polecił mi szkołę tańca Egurrola Dance Studio w Warszawie https://taniec.com.pl/tn/ . Kiedy przyszedł czas wybrania odpowiedniego kursu zrozumiałam, że wybór szkoły to pikuś. Zajęcia organizowane dla grupy wiekowej mojej córki to taniec nowoczesny, hip-hop, jazz oraz zajęcia rozwojowe czyli zabawa z tańcem i z muzyką. Od razu pomyślałam, że idealnym stylem byłby taniec nowoczesny, jednak po chwili uświadomiłam sobie, że nie mogę podjąć decyzji za moją córkę. Na początek zapisałam córeczkę na zajęcia rozwojowe, był to dobry sposób na rozpoczęcie przygody dziecka z tańcem. Szkoła okazała się strzałem w dziesiątkę! Młoda wreszcie zmęczona po godzinnej lekcji zabaw, ale wciąż radosna i szczęśliwa. Sama również znalazłam godzinkę czasu dla siebie i wraz z koleżankami zapisałyśmy się na lekcje tańca Latino. Na zajęciach można się nieźle namęczyć, ale zabawa z pozostałymi uczestnikami rekompensuje wszystko. Każde zajęcia prowadzone są pod czujnym okiem profesjonalistów, więc zarówno ja jak i moja córka jesteśmy w dobrych rękach podczas lekcji. Kto wie? Może niedługo namówię męża na skorzystanie z oferty szkoły i zostaniemy własną małą roztańczoną rodzinką?
W ostatnim czasie udało mi się namówić na lekcje tańca również moją siostrę. Niestety mieszka ona w Krakowie, więc nie uczęszcza na lekcje razem ze mną, a mogłoby być to dla nas ciekawe doświadczenie. Siostra jednak zdecydowała się na zajęcia z salsy w krakowskiej szkole tańca Egurrola Dance Studio https://taniec.com.pl/ww/ . Po ostatniej rozmowie telefonicznej szczerze mogę powiedzieć, że godzinka dla siebie podczas której moja siostra może się po prostu dobrze bawić, a dodatkowo poczuć się niezwykle kobieco była jej zdecydowanie potrzebna w ostatnim czasie. Mam tylko nadzieję, że wszyscy będziemy wytrwali w związku z nowo odkrytymi pasjami i nie zrezygnujemy z nich tak łatwo.