Czym są wlepki?

wlepki

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się zetknąć ze słowem „wlepka”? Z pewnością niewielu z was do końca zdaje sobie sprawę, czego może dotyczyć to słowo. Niektórym już od razu przyjdzie na myśl skojarzenie z nalepką i jest to w pewnym sensie dobry trop.

Nie można to jednak nazwać tradycyjną nalepką, ponieważ wlepka promuje sensowność jakieś wypowiedzi, jest społeczna i często służy do komunikowania się pomiędzy osobą oglądającą wlepkę, a tą która ją nalepia – można to określić mianem komunikacji werbalnej. Wlepka ma za zadanie promować jakiś styl bycia, ukarać kogoś np. za złe parkowanie lub przypomnieć o jakiś ważnych dla przyklejającego kwestiach. Tak mógłby odpowiedzieć w zasadzie każdy. Encyklopedie są jednak bezlitosne i wlepki określają samoprzylepną formą plastyczną tworzoną gównie z myślą o integracji publicznej. Może brzmi to trochę jak oklepany frazes, ale z pewnością coś w tym jest.

Warto zaznaczyć, że wlepki przylepiane są właściwie wszędzie – szczególnie w komunikacji masowej, np. na autobusach, tramwajach, ale także i na prywatnych samochodach i motocyklach. Można je jednak spotkać wszędzie – zależnie od pomysłu przyklejającego. Z reguły są to jednak miejsca, gdzie wlepka miała by większą siłę przekazu, zwiększoną siłę przebicia. Nie ulega też wątpliwości, że wlepki są naklejane w sposób jawny, ale czasem nielegalny. Nikt nie ma zezwolenia na przyklejanie tego rodzaju nalepek w przestrzeni publicznej, więc jest to proceder nielegalny. Funkcjonariusze publiczni często traktują taki rodzaj artyzmu jako jedną z form wandalizmu – wszystko się zgadza. Nie wielu z was pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że pierwsze wlepki przedstawiały jedynie obraz. Później ewoluowało to w stronę napisów, by ostatecznie skończyć na obrazie połączonym z tekstem. Proceder ten najczęściej można spotkać w dużych miastach – Katowice, Łódź, Wrocław, Warszawa, Kraków itp. – gdzie jest największe skupisko młodzieży – najczęściej w okolicach centrum. Co jest główną tematyką wlepki? Tematyką wlepki jest właściwie wszystko – od polityki, religii czy filozofii, po sport, muzykę, a na absurdach humorystycznych skończywszy.

Nie wielu też zdaje sobie sprawę z tego, że w Polsce wlepki pierwszy raz w tak dużej ilości zostały użyte podczas kampanii wyborczej w 2001 roku. Nie ulega wątpliwości, że na jedne wlepki można patrzyć z większym artyzmem, a na inne z większym obrzydzeniem. Wszystko zależy od tego na co spoglądamy i co dany autor miał do przekazania – czasami odkrycie sensu nie jest proste. Niezależnie od tego, większość grafik jest obraźliwa, a w tekście często można znaleźć niezbyt wyszukane przekleństwa. To wszystko sprawia, że miejscowym mieszkańcom nie do końca podoba się taka metoda przyozdabiania miasta czy wyrażenia swoich myśli – nawet tych artystycznych. Nie wszyscy chcą się z tym jednak zgodzić, ale ilu ludzi, tyle opinii. Niemniej osobiście sam jestem zdania, że należy je usuwać, bo nie chciałbym by moje dziecko patrzyło na niemoralne obrazki czy przyswajało sobie obraźliwe, a często i wulgarne hasła. Chyba żaden rodzic sobie tego nie życzy.

Legalna forma wlepek przybiera również formę ozdoby pojazdów swoich właścicieli lub identyfikowania się na drodze przez motocyklistów i kierowców. Popularne naklejki z flagą oraz napisem będąc imieniem lub pseudonimem możemy coraz częściej spotkać na drogach. Powstają startupy jak polska firma Pasters, które umożliwiają zaprojektowanie swoich naklejek całkowicie online dla wszystkich na całym świecie z szybką dostawą pod drzwi.

Dodaj komentarz